- Louboutin? - spytała się rudowłosa nawiązując do butów. Pokiwałam twierdząco głową. Poprawiałam swoją fryzurę. Moje włosy były rozpuszczone i opadały na moje ramiona. Spojrzałam na twarz. Było ok. Nałożyłam na siebie niewiele makijażu. Jedynie jakiś cień, który miał podkreślić moje niebieskie oczy, tusz do rzęs i delikatny błyszczyk.
Obróciłam się w stronę Ginger. Była ubrana w ciemno zieloną, w miarę obcisłą sukienkę tej samej długości co moja. Również miała czarne szpilki. Jej włosy spływały po jej plecach. Były idealnie wyprostowane.
- Wyglądacie przepięknie - pochwaliła nas moja mama gdy już zeszłyśmy na dół. Podziękowałam jej. Gdy już chciałyśmy wychodzić, zatrzymała nas.
- Mam jeszcze kilka warunków, Sophie - spojrzała na mnie znacząco. - Żadnego alkoholu - powiedziała.
- Pani Beneth, to chyba będzie niemożliwe - Ginger się zaśmiała. Moja mama złapała się w śmiesznym geście za głowę.
- W każdym razie, w małych ilościach! - zaznaczyła. - Żadnych narkotyków.
- Mamo, proszę cię. Wiesz, że nigdy bym nie wzięła - skrzywiłam się na samą myśl. Nigdy nie docierało do mnie gdzie jest ta cała przyjemność w narkotykach. Tak samo w alkoholu.
- Mam nadzieję - wywróciła oczami. - I oczywiście, żadnych kontaktów z chłopakami - miała na myśli seks.
- Nie jestem głupia - również przewróciłam oczami.
- Masz dopiero szesnaście lat, możesz mieć różne pomysły - skarciła mnie. - Matt będzie? - rozpromieniała. Oh, no tak. Nie powiedziałam jej jeszcze o niczym.
- Nie, śpieszymy się - chciałam ominąć temat i jak najszybciej wyjść. Pożegnałyśmy się i pognałyśmy do samochodu Ginger.
- No to jedziemy na imprezę - dziewczyna była cała podekscytowana. Odpaliła auto i ruszyła.
***
Zatrzymałyśmy się pod dużym domem. Muzyka była wręcz dudniąca. Wszędzie chodzili ludzie.
- Jesteśmy Soph - odparła Ginger. - Rodzice Amber są bogaci. Nie ma ich w domu, dlatego zrobiła imprezę.
- Ok. Fajna jest ta cała... Amber? Chyba nigdy nie natknęłam się na nią w szkole - powiedziałam szczerze.
- Jest dziwką - dziewczyna wzruszyła ramionami wysiadając z samochodu. Sama także wysiadłam.
Podążyłam za rudowłosą. Zobaczyłam, że przy wejściu do domu stoi jakaś blondynka, która wszystkich witała.
- Ginger! - zapiszczała fałszywie. - Oraz... Sophia? - spojrzała na mnie.
- Sophie - poprawiłam ją i uśmiechnęłam się.
- Cieszę się, że przyszłyście dziewczyny - puściła nam oko. Jak na razie wydawała się być sympatyczna. Wystarczyło zmienić jej ubiór, ponieważ jej sukienka niewiele zakrywała, a już można by było powiedzieć, że jest całkiem porządna.
Wtopiłam się w tłum.
~ Perspektywa Harry'ego ~
Impreza trwała od trzech godzin, a ja dopiero co się na niej zjawiłem. Z tego co wiedziałem, Louis i Zayn też dopiero jechali.
- No proszę, pan, który zawsze lubił się spóźniać nie wypadł z formy - lekko wstawiona blondynka mnie odnalazła. - Cześć Harry - wymruczała i podeszła z zamiarem pocałowania mnie. Odepchnąłem ją.
- Amber, zostaw mnie - warknąłem. Nie podobało mi się, jak dziewczyny się do mnie kleiły. To znaczy, było spoko, ale tylko wtedy, kiedy ja tego chciałem. Posłała mi krzywy uśmiech.
- Kiedy zechcesz, masz mój numer. Wtedy spotkamy się w moim pokoju - mówiąc to odeszła. Dziwka znowu chce się ze mną przeruchać.
Na dobry początek postanowiłem wlać w siebie kilka drinków. Siedziałem przy mini barze i rozglądałem się. Szukałem małej księżniczki. Miałem nadzieję, że Ginger ją przyprowadziła. W końcu tak się umawiała.
Dziwka w różowej sukience, dziwka w czerwonej sukience, dziwka w obcisłych szortach, dziwka w czarnej, ocekinowanej sukience... Ale nigdzie nie było mojej celu.
Wstałem i zacząłem przeciskać się przez tłum. Kilka kolesi zwróciło mi uwagę na to, jak chodzę, ale wystarczyło moje jedno spojrzenie aby się zamknęli. W jednym z kątów zauważyłem Ginger.
- Miałam nadzieję, że nie przyjdziecie - westchnęła podchodząc do mnie. Nie była pijana, ale nie była też trzeźwa.
- Gdzie ona jest?
- Sophie? - spojrzała na mnie. - Poszukaj jej sobie. Nie mam zamiaru ci pomagać - syknęła. Kurwa, nie miałem zamiaru jej zgwałcić, więc o co jej chodziło?
- Rozmawialiśmy o tym - przypomniałem jej naszą wczorajszą rozmowę.
- Tak, ale nie wierzę ci.
- Nie wierzysz mi w to, że chcę Sophie dla siebie? Że zrobię wszystko, żeby nikt się do niej nie dobrał? - uniosłem jedną brew. Nie pozwolę, aby ktokolwiek ruszał mojej własności, a Sophie Beneth była moja. Naznaczyłem ją.
- Chcesz ją wykorzystać - skrzyżowała ręce na piersi.
- Tak, robię wszystko, żeby poszła ze mną do łóżka. Ze mną - zaznaczyłem. - Więc możesz być pewna, że nie dopuszczę do tego, aby Zayn czy Louis się do niej dobrali. Tym bardziej ktokolwiek inny.
Rudowłosa nie wydawała się być przekonana.
- Tam tańczy - wskazała palcem na przestrzeń za moimi plecami, a po chwili sama się tam skierowała. Jej oczy były szeroko otwarte ze zdziwienia. Postanowiłem także spojrzeć w tamtym kierunku.
Zamarłem.
Przysięgam, że krew właśnie się we mnie zagotowała.
Pomijając fakt, że Sophie wyglądała bardzo seksownie, to właśnie jakiś chuj obmacywał ją gdzie popadnie.
Przyśpieszyłem kroku. Miałem zamiar wpierdolić temu chujowi. NIKT nie będzie dotykał mojej własności
- Spierdalaj - popchnąłem szatyna przystawiającego sie do dziewczyny. Od razu gdy napotkał moje oczy, sam uciekł. Zabawne. Spojrzałem na zdzwioną Sophie. Oblizałem wargę.
- Zepsułeś mi zabawę - udała obrażoną. Była pijana. Bardzo pijana.
- Tańcz ze mną - spojrzałem na nią twardo.
- Obojętnie - wzruszyła ramionami i podeszła do mnie. Alkohol zdecydowanie przejął nad nią panowanie. Przyciągnąłem ją do siebie. Akurat puścili wolny kawałek.
- Poprzytulamy się kotku - powiedziałem z moim akcentem w jej włosy.
- Nienawidzę cię - ledwo co trzymała się na nogach. - Jesteś kutasem - wybełkotała bardziej opierając się o mnie.
- Ale tańczysz ze mną - zaśmiałem się. Wykorzystałem okazję i złapałem ją za pupę.
- Masz pierdolonego farta, że jestem zalana - przyznała śmiejąc się ironicznie. W tonie jej głosu było słychać, że gdyby była trzeźwa, dałaby mi w twarz. Cóż, lepiej dla mnie.
- Uważaj na język, piękna - przerzuciłem jej włosy na jedną stronę. Odkryłem jej szyję i zobaczyłem, że moja malinka nadal tam była. Postanowiłem poprawić ją.
Przycisnąłem dziewczynę mocniej do siebie, tak, aby mogła wyczuć jaki jestem podniecony. W tym czasie ssałem i przygryzałem wrażliwą, już podrażnioną skórę podstawy jej żuchwy.
W jednej chwili Sophie odepchnęła mnie od siebie. Zaśmiałem się gardłowo i przytrzymałem jej nadgarstek.
- To boli - powiedziała słabo. Miała łzy w oczach.
- Miało boleć - odpowiedziałem szczerze.
Dziewczyna zaczęła się wyrywać.
- Gdzie do chuja idziesz? - spytałem poirytowany.
- Nie idę do chuja - wybełkotała i pomasowała wolną dłonią swoje skronie. - Chcę wrócić do domu, nie lubię cię Harry - jej niebieskie, sarnie oczy wierciły dziury w moich. Pokręciłem głową. Była słodko wkurwiająca.
- Gwarantuję, że lada chwila mnie pokochasz - wyszeptałem pewny siebie.
- Harry! - usłyszałem głos Zayn'a za mną. - Widzę, że znalazłeś naszą zdobycz - dodał patrząc na Sophie. Stała i trzymała dłonią moją rękę, która ściskała jej nadgarstek. Jej dłonie... Działała na mnie jak cholera. To właśnie mnie irytowało.
- Właśnie wychodziliśmy - odparłem. Brunetka chciała wracać do domu, więc zabiorę ją do siebie.
Spojrzałem na nią. Chyba już nie wiedziała co się wokół niej dzieje, ponieważ przyglądała się swoim perfekcyjnym paznokciom.
- Wy wychodziliście? - po chwili obok mulata znalazł się Tomlinson.
- Tak - zacisnąłem szczękę. - Chodź Sophie - zwróciłem się do dziewczyny i ruszyłem w stronę wyjścia z domu Amber. Brunetka cały czas sztywno się mnie trzymała, kiedy przechodziliśmy między ludźmi.
Gdy wyszliśmy na dwór, przyśpieszyłem kroku. Było trochę zimno.
- Ała - wymamrotała dziewczyna potykając się. No tak, była zalana w cztery dupy, do tego nosiła szpilki. Kurwa. Miałem ochotę ją natychmiast rozebrać i przelecieć tylko w tych szpilkach.
- Chodź - pociągnąłem ją.
Otworzyłem mojego Range Rover'a i pomogłem Sophie wsiąść. Nie straciłem oczywiście okazji do dotknięcia jej w niektórych miejscach. Gdy zatrzasnąłem drzwi, dziewczyna zaczeła coś marudzić i oparła się o okno.
Obszedłem samochód dookoła i wsiadłem na miejsce kierowcy.
- Gdzie...jedziemy? - brunetka naprawdę wyglądała na ledwo żywą.
- Do mnie.
- Niee - zaczęła mamrotać, ale włączyłem radio. Nie chciało mi się jej wysłuchiwać. Musiałem skupić się nad moimi zamiarami wobec niej.
UWAGA! KTO ZROBIŁBY MI SZABLON?
JESTEM MEGA PODJARANA TYM ROZDZIAŁEM <3
TAKI HOPHIE MOMENT, ŻE asfhjoshkjfhdkjsgakjf <33
OK, co myślicie? Szczerze.
Czy Harry będzie próbował ją przelecieć w następnym rozdziale?
Co sądzicie o zachowaniu Sophie na imprezie?
Znowu przelejcie wszystkie wasze emocje do komentarzy xx
KOCHAM DŁUGIE KOMENTARZE!
50 komentarzy = next
CZYTASZ = KOMENTUJESZ
Masz pytania? Wejdź w zakładkę QUESTIONS.
jedno słowo wystarczy: WOW!
OdpowiedzUsuńŚwietny, trochę mało o imprezie ale chyba nie o nią chodziło. Hophie <3 Myślę (mam nadzieję) że Harry jej nie zaliczy w kolejnym rozdziale, na który tak bardzo czekam xd
OdpowiedzUsuńjezu, to jest bwqeifiuswebuigwg za każdym razem po prostu brak mi słów!
OdpowiedzUsuńkocham to najmocniej na świecie i chce już nowy rozdział,boże!
cudownie piszesz, i ta fabuła nooo kurde wbefwigfvuejvgfef
kocham cię <3
@biebsuuv / @JelenaUpdatesPL
Wreszcie Hazz zrozumiał ze ona jest jego i nie chce sie z nią dzielić to dziwne ale to przecież jest Harry Styles ☆♥
OdpowiedzUsuńZaczne od tego że rozdział genialny chce już następny ..Myśle że Harry nie zgwałci jej ,a co do Sophie brawo że sie tak upiła hahha nie posłuchała matki czekam czekam czekam na następny również zajebisty rozdział <3
OdpowiedzUsuńo mój boże kurwa mać, to jest idealne <3 jaram się, jaram się jak cholera, Hophie aaaaa ♥ znowu podwyższasz poprzeczkę z komentarzami.. ty zła kobieta jesteś XD ale i tak Cię kochamy xx weny
OdpowiedzUsuńŁohoho zaczyna robić sie gorąco świetnie hahha Harry przeleć ją chociaż to sie prawdopodobnie nie stanie żeby trzymać nas pod napięcie. Ale Sophie sie najebała a mama mówiła aby pić z umiarem .. Świetnie jak zwykle
OdpowiedzUsuńBędzie sie działo będzie gorąco jak zwykle nie da sie przyczepić do rozdziału bo jak zwykle zajebiście nie trzymaj nas pod napięciem ..Komentujcie bo to jest niesamowite
OdpowiedzUsuńYeah rozdział genialny :) myślę, że Harry ją trochę poobmacuje, zrobi jej palcówkę i to wszystko :)
OdpowiedzUsuńCzekam nn ;*
Xoxo @JustynaJanik3
Chce następy boże* chciałem ją rozebrać i przelecieć w szpilkach* niezłe hahah
OdpowiedzUsuńPiszesz to zajebiście aż czytam drugi raz
Awww małej księżniczki to takie słodkie ughh czekam na dalszą dawke :-)
OdpowiedzUsuńJa też jestem podjarana tym rozdziałem ciekawe co sie wydarzy ..czekam na next :-D
OdpowiedzUsuńOmg ciekawe co si wydarzy ..hmm Harry nie przeleci Sophie albo uśnie albo będzie sie źle czuła ..Czekam dodaj jak najszybciej
OdpowiedzUsuńBędzie sie działo .Czekam na następny:-)
OdpowiedzUsuńJa już chce następny świetnie
OdpowiedzUsuńJaram sie ciekawe co sie stanie ? Czy cos bedzie czy nic
OdpowiedzUsuńWspaniale piszesz co sie wydarzy u niego w domu czy wgl dotrą do niego ;>
OdpowiedzUsuńBoziuniu co sie tam stanie czekam na następny niezwykły rozdział:-$
OdpowiedzUsuńSuupeeer B-) będzie sie działo
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :-) ale Sophie sie najebała w cztery dupy ,będzie działo mnie badal taką wene wgl to dodajesz szybko rozdziały z czego bardz sie ciesze :D
OdpowiedzUsuńHahah, wystarczy wyjechać na weekend w góry, a tutaj już zaległości z rozdziałami *wywraca oczami*
OdpowiedzUsuńMi osobiście się podoba, ale nadal irytuje mnie to, że nie wiem o co chodzi z Ginger. Wiem, to moja ciekawska natura, ale szczerze? Nie lubię tej rudej małpy. Wkurza mnie jak jasna cholera i sama do końca nie wiem czemu.
Niall to taka ciota, ale nadal go uwielbiam. A przynajmniej tego realnego Niallera. Tak się dać zlać i nawet nie oddać, toż to hańba. Ale cóż...
Sophie, Sophie, Sophie. Mogłaby być odrobinę mniej agresywna, ale cóż. Harreh też nie jest dla niej zbyt delikatny, więc w sumie trochę ją rozumiem. Ale mógłby już ją bzyknąć i zostawić w spokoju, żeby mogła znaleźć sobie jakiegoś porządnego faceta, a potem stęskniona wrócić do Stylesa *wywraca oczami*. A tak na serio, to już nie mogę się doczekać ich seksu *szczerzy ząbki*
Kocham <3
Mam tak samo XD
UsuńMoże jestem chora, ale mam nadzieję, że Sophie będzie miała po tym porządny ból dupy :D
UsuńJa już chce następny ...Co to będzie Harry i Sophie sam na sam jeszcze Sophie opita jest w cztery dupy a mama mówiła z umiarem ,będzie kac jak nic ..Bardzo spodobał mi sie ten rozdział zobaczymy co dalej sie stanie.Czekam na kolejny<33
OdpowiedzUsuńHvcfugbjvgdicgdydbj KOCHAM CIE *.* rozdział zajebisty :***
OdpowiedzUsuńWiesz dlaczego codziennie Masz tyle komentarzy ile chcesz? BO KAŻDY KOCHA TEGO BLOGA I NIE MOZE SIE DOCZEKAĆ NOWEGO ROZDZIAŁU! Eh ja myślę że Harry nie zrobi krzywdy Sophie. Przynajmniej mam taką cichą nadzieję :p Kochanie boski rozdział, czekam na nowy xx @Ewuu2
OdpowiedzUsuńRewelacja rozdział ja już chce następny boskie <3
OdpowiedzUsuńHarry nic nie zrobi Sophie tak myśle
Nie trzymaj nas pod napięciem
Błagam napisz go dzisiaj
Kocham tego bloga
To jest takie słodkie *Szukałem małej księżniczki* awww
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny również zajebisty rozdział <3
Ten rozdział jest taki.... Jdstwhdjdbdhd!!
OdpowiedzUsuńMyśle ze Harry nic nie zrobi sophie.. Moze jej jakiś układ zaproponuje? Typu : ty będziesz dla mnie miła, ja będę dla cb miły, i nie dam cie dotknąć Louisowi? Nie wiem. Świetny rozdział. Nie moge sie doczekać następnego <3 - @AmaZayn_Love_
Boże!!! Cudowne!! Nie wiem co zrobi Harry. Po nim mozna sie wszystkiego spodziewać. Czekam na next!!!
OdpowiedzUsuńKobieto! Kocham cie i kocham twojego bloga!!! Chce juz następny!
OdpowiedzUsuńSuper rozdział <3 Uwielbiam to opowiadanie
OdpowiedzUsuńMyślę że Harry jej nic nie zrobi ( mam taką nadzieję ). Brawa dla Sophie, jeszcze impreza się nie rozkręcila a ta już pijana BRAWO - DynaHope1DEW
ooo boze zajebisty rozdziałczekam na nn ;D
OdpowiedzUsuńsuper ; D czekam na nexta ; >
OdpowiedzUsuńQKDCDJSNXDLCKJBCWKXNW zajebisty rozdział : *
OdpowiedzUsuńRozdział rewelacja.Harry na pewno jej nic nie zrobi jest tak zawsze aby był dreszczyk emocji ..czekam na następny <3
OdpowiedzUsuńNajlepszy blog jaki czytaam
Ja już chce następny ..Napisz go dzisiaj
OdpowiedzUsuńHarry wszyscy sie cb boją i dobrze
Sophie w takim wieku najebać sie super
Rozdział niesamowity <3
Boski rozdział <3 co do twojego pytania czy Harry będzie chciał ją przelecieć -nic jej nie zrobi chociaż fajnie by było jakby pomiędzy nimi coś sie wydarzyło
OdpowiedzUsuńA co do drugiego pytaania o Sophie że sie tak upiła to chyba dobrze niech dziewczyna sie wybawi..
Świetny rozdział talent wrodzony *napisz książke*
Plisss napisz dziś następny i go dodaj co?
OdpowiedzUsuńsuper <3
OdpowiedzUsuńRozdział zajebisty nie mogę doczekać sie następnego ;)
OdpowiedzUsuńŚwetny<3
OdpowiedzUsuńChodź gdy nie będzie tyle komów to napiszesz szybciej???:(
Sophie i Harry<3
OdpowiedzUsuńJa już chce następny przeczytać jejejeuniu boski rozdział
Rozdział jak zwykle zajebisty czekam nn <3
OdpowiedzUsuńJa chce już następny super świetnie zajebiście :-)
OdpowiedzUsuńOMFG NEXT PLZZZZ DJSJDSHAJFKHSFJKSAHFJKSVNDSKJVHSKDJ *.*
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam chwilę temu, a już chcę kolejny. Ten blog jest taki kefjsdkfsjdfks<3
OdpowiedzUsuńMyślę, że Harry nic jej nie zrobi. Wiesz w jakim sensie...xd
W sumie to dobrze, że Harry nie pozwala Louis'owi i Zayn'owi dobrać się do niej.
Kiedy Sophie jest pijana, jest dużo bardziej zabawna hahah:D
Super rozdział<3
Kocham i czekam na kolejny ;*
Jeejku, bardzo mi się podoba :) - @uncontrollablex
OdpowiedzUsuńMatko zajebisty rozdział ciekawe co będzie w następnym zawał na miejscu czekam na następny <3
OdpowiedzUsuńŚwietny !!! <3
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać już następnego ;*
Kocham Cię za tego bloga super go prowadzisz strasznie mi sie spodobał Harry i Sophie <3 achh będzie sie działo ..Czekam na kolejny rozdział
OdpowiedzUsuńHeej ☺ w ogóle taka byłam zdenerwowana, bo wi-fi mi nie działało i nie mogłam rozdziału przeczytać, dlatego takie opóźnienie ;/ No ale cóż, żyje sie dalej nie? Następnym razem pierwsza skomentuję... Może *śmiech*
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak ja cię kocham, dlatego, że tak szybko te rozdziały dodajesz *hhbccgjkojgffyh* Jak ty to kobieto robisz? Jak? Podziwiam Cię. ♥
A co do rozdziału toooo....jak zwykle cud, miód, malina xd Moja mama tak mówi i widocznie mi się udziela 😎
No właśnie, nawiązując do rozdziału..
Ludzie czemu piszecie, że "Harry nic jej nie zrobi" nazywajmy rzeczy po imieniu xd Wydaje mi się że nie będą uprawiać seksu, chociaż byłoby ciekawe.. Soph budzi się, głowa ją napiernicza, odwraca się na drugą stronę łóżka, a tam leży Loczek.. Potem się na niego drze i wybiega z jego domu, on zaczyna rozumieć że mu na niej zależy i przestaje zachowywać się jak dupek i wreszcie traktuje ją z szacunkiem.. Ale mam wyobraźnię, nie??
Oj, oj Sophie mama ci mówiła żebyś tyle nie piła, a ty się nie posłuchałaś i będzie kac no niestety, chociaż czytałam że istnieją ludzie, których nawet pomimo wypicia dużej ilości alkoholu nie boli głowa.. A może Soph do tych ludzi należy? Fajnie by było zobaczyć minę Stylesa,( który ma wielkiego kaca) a jej nie bolałaby głowa i tylko by się z niego śmiała i specjalnie głośno mówiła itp. Żeby go wkurzyć *złowieszczy śmiech*...
No i jeszcze ta Zazdrość Hazzy jak zobaczył że ona się obmacuje, tańcząc lub tańczy obmacując (jak kto woli)z tym chłopakiem, on był wtedy taki mrraśny *śmiech*.
Ciągle mnie nurtuje, ta sprawa z Ginngie...
Mam nadzieję że Louis i Zayn przestaną się dobierać do Soph gdy zobaczą co jest pomiędzy nią a Harrym. Bo szczerze mówiąc to niezłe z nich chamy są... Weź zorganizuj Lou jakąś dziewczynę, która by go ustawiła do pionu, co?? xx
No i takie podsumowanie: HGRBDGHVXGHVGYJBCFFHHVG
To już wszystko... Co chciałam napisać, dużo prawda? No cóż.. Chciałaś? No to masz długie komentarze. 😄
Pozdrawiam i życzę dużo weny i pomysłów na dalsze rozdziały ;**
P.S. Jak są jakieś błędy to przepraszam:)
Pozdrawiam
@Tverella ♥♥
OMG! Już nie mogę się doczekać następnego! Czekam z niecierpliwością :D
OdpowiedzUsuńAhhh CHCE NEXT!!!! :) TERAZ!!
OdpowiedzUsuńJuz 53... -> prosze daj NEXTA!!! Nie moge sie doczekać.
OdpowiedzUsuńO LOL najlepszy fanfiction zaraz pi 27 tattos i Dark zapewne ...hehe...i WGLE KOCHAM
OdpowiedzUsuń@gossamer_ola
Więc tak....dzisiaj zaczęłam czytać i jest....mdjsmdiaad. Rozdział najlepszy <3 i czekam do nn <3333 /Hariet™
OdpowiedzUsuńOdjazd :D
OdpowiedzUsuń